Znasz ten przypadek, kiedy słuchasz rad kogoś, kto w teorii wie wszystko, ale w praktyce nigdy nie przeszedł drogi, którą Ty właśnie idziesz? Budowanie produktu cyfrowego to nie tylko ładny interfejs i lista funkcji. W praktyce tworzenie i sprzedaż produktów cyfrowych wymaga także przemyślanej strategii i znajomości rynku. Pojawiają się więc wątpliwości-czy agencja UX, która sama stworzyła własny produkt, patrzy na te wyzwania inaczej niż ta, która zna je tylko z opowieści klientów? W tym artykule przyjrzymy się tej różnicy bez łatwych odpowiedzi, za to z refleksją, dlaczego dla startupów i firm na etapie wzrostu doświadczenie produktowe agencji może być czymś więcej niż ciekawostką.

Skąd agencje UX czerpią swoje kompetencje, aby tworzyć produkty cyfrowe?

Kiedy wybierasz partnera do pracy nad produktem cyfrowym, jedno pytanie pojawia się zawsze: skąd ta agencja UX wie, jak to zrobić dobrze? Źródła ich kompetencji są różne i każde wnosi coś innego. Zwłaszcza jeśli chodzi o tworzenie różnych rodzajów produktów cyfrowych, czy są to aplikacje mobilne, platformy logistyczne, aż po zaawansowane systemy B2B. Skąd więc agencje czerpię wiedzę?

  • Z projektów dla wielu klientów. Każdy startup, scaleup czy software house to inna historia z własnymi błędami, ograniczeniami i sukcesami. Agencje UX, które pracują z wieloma firmami, uczą się szybciej, bo widzą powtarzające się schematy i potrafią przewidzieć problemy, zanim Ty sam się z nimi zderzysz. Dlatego też sposób, w jaki włączysz zespół projektowy do swojego procesu, może mieć duże znaczenie dla transferu wiedzy między agencją, a Twoim zespołem.
  • Z rekrutowania ekspertów z rynku. Do zespołów trafiają ludzie, którzy mają za sobą pracę w różnych środowiskach: od dynamicznych startupów, przez rozwijające się scaleupy, po działy produktowe dużych organizacji. Taka mieszanka daje szerszą perspektywę. Znajomość szybkiego tempa, różnorodności i jednocześnie doświadczenie w radzeniu sobie z wyzwaniami skali.
  • Z własnych prób i doświadczeń projektowych. Nie każda inicjatywa kończy się sukcesem i właśnie dlatego jest cenna. Projekty robione dla siebie często uczą więcej niż te dla klientów. Tu stawka jest osobista, a lekcje biznesowe zostają na lata.

Czy to wystarczy, by doradzać strategicznie?Uczenie się z cudzych lub własnych case’ów to jedno. A przejście całego procesu - od pomysłu, przez rozwój, aż po wdrożenie własnego produktu - to zupełnie inny poziom kompetencji.

Co naprawdę zmienia fakt, że agencja UX ma własny produkt cyfrowy ?

Agencje UX są kompetentne. Kropka. Mają zespoły, procesy i doświadczenie, które pozwalają im projektować na poziomie. I w większości przypadków to wystarczy. Twój interfejs będzie dopracowany, a produkt gotowy do wdrożenia.

Jednak gdy mówimy o doradztwie strategicznym, pojawia się dodatkowy wymiar. Agencja, która sama przeszła proces budowania własnego produktu, wchodzi do rozmowy z innym bagażem doświadczeń.

  • Koszty pozyskania klienta, infrastruktury nie są dla niej abstrakcją - to realne liczby, które musiała spiąć, żeby produkt przetrwał.
  • Decyzje produktowe to nie teoria - to własne noce spędzone nad roadmapą i pytanie: czy szybciej wejść na rynek, czy poczekać na pełne MVP?
  • Perspektywa biznesowa rozszerza się o coś, czego nie daje sama praktyka projektowa: zrozumienie, jak każdy wybór wpływa na strategię firmy.

Czy to oznacza, że bez własnego produktu agencja UX nie może dobrze doradzać? Absolutnie nie. Ale jeśli pracujesz w startupie czy scaleupie, różnica bywa odczuwalna. Nie słyszysz już o tym, że tak robią klienci, słyszysz: tak wyglądało to u nas i wiemy, co działa, a co zabolało. 

Kiedy tworzenie własnych produktów cyfrowych powinno mieć dla Ciebie znaczenie?

W projektowaniu produkty cyfrowe są podobne. Designerzy mają swoje procesy, narzędzia, praktyki badawcze. To daje im kompetencje, które nie zależą od tego, czy agencja UX ma własny produkt, czy nie. Interfejs może być dobrze zaprojektowany w obu przypadkach.

Być może Ty potrzebujesz większej ilości kompetencji. Gdy w  pewnym momencie rozmowa przesuwa się z pikseli na biznes, możesz odczuć pewną różnicę.

Agencja, która sama przeszła drogę od pomysłu po wdrożenie, wie, jak bolą realne koszty, które trzeba rozliczyć co miesiąc, infrastruktury, która nagle pożera budżet. Rozumie też ciężar decyzji. Startupy szczególnie czują tę różnicę, pitch deck to dobry przykład. Estetyczna prezentacja od agencji to jedno, ale deck, który faktycznie przekonuje inwestora? To potrafi przygotować tylko ktoś, kto sam musiał stanąć po tej stronie stołu.

Dlatego kiedy wybierasz partnera, pamiętaj: w projektowaniu UX/UI kompetencje są podobne. W doradztwie strategicznym doświadczenie z własnym produktem może dać przewagę, której gdzie indziej trudno szukać.

Zaufanie jako najważniejsze kryterium wyboru zespołu zewnętrznego

To, co często pozostaje poza briefem, a w praktyce przesądza o sukcesie współpracy, to zaufanie. Agencja, która tworzy własny produkt, zyskuje coś więcej niż procesy i checklisty. Wie, jak wygląda presja roadmapy, jak decyzja o jednej funkcji może rozlać się po budżecie.

Najważniejsze jest jednak coś innego: taki partner biznesowy potrafi zostawić swój projekt za drzwiami, kiedy siada do Twojego. Nie robi z tego wielkiego hasła na stronie, pokazuje to w działaniach. Widzisz, że myślą o Twoim biznesie, nie tylko o interfejsie. Masz poczucie, że ktoś naprawdę słucha i zależy mu na wyniku, a nie na godzinach.

Zaufanie nie pojawia się od razu, pojawia się, kiedy widzisz, że jesteś traktowany serio. I właśnie to warto sprawdzić, zanim zaczniesz współpracę: nie tylko co potrafią, ale czy potrafią skupić się na Twoim biznesie.

Własne przykłady produktów cyfrowych to wartość dodana dla agencji UX

Przez lata wiele agencji doradzało, bazując na obserwacjach z pracy z klientami. To działało i nadal działa. Dziś jednak coraz częściej pojawia się nowy wymiar: agencje, które same budują własne produkty cyfrowe i dzięki temu wnoszą do rozmowy swoje własne doświadczenia.

Gdy stajesz przed wyborem partnera do zaprojektowania produktu, pytanie brzmi nie “czy są kompetentni?”, bo to często oczywiste. Pytanie brzmi: czy chcę żeby mówił z perspektywy kogoś, kto sam przeszedł tę samą drogę?

Jeśli mierzysz się z budową i rozwojem produktu cyfrowego, to doświadczenie drugiej strony może być dokładnie tym, co pomoże Ci podjąć właściwe decyzje.

Angelika Siczek

Marketing Specialist